
Trwa zła passa naszej drużyny. W sobotnie popołudnie Chełmianka uległa na własnym stadionie Stali Kraśnik 1:3. To już niestety czwarta porażka z rzędu.
Po trzech przegranych biało-zieloni chcieli odnieść wreszcie zwycięstwo. Okazją do tego miał być mecz z kraśnicką Stalą – sąsiadem w trzecioligowej tabeli. Nic z tego jednak nie wyszło. Kraśniczanie szybko objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końcowego gwizdka sędziego.
Szybkie gole
Po dziesięciu minutach na tablicy było 0:2. Już w 3. minucie bramkę dla gości zdobył Nowak, który po składnej i szybkiej kontrze pokonał Drzewieckiego. Na kolejną bramkę Stal nie kazała zbyt długo czekać. Po asyście Czeleja bramkę zdobył Król i było wiadomo, że w tym meczu Chełmianka będzie miała ciężką przeprawę, by powalczyć choćby o punkt, mimo że do końca pozostawało jeszcze mnóstwo czasu. Oczywiście podopieczni trenera Bożyka starali się zmienić niekorzystny rezultat, ale do przerwy nic z tego nie wynikło. Brakowało konkretnych sytuacji bramkowych, po których mógłby paść gol.
Druga połowa na remis
Druga część spotkania zaczęła się tak, jak można się było tego spodziewać. Chełmianka poszła z impetem do przodu, by jak najszybciej zdobyć kontaktową bramkę. Jednak znów brakowało konkretów. To kraśniczanie byli bliżej strzelenia kolejnego gola – po bombie Pietronia piłka trafiła w spojenie bramki Drzewieckiego. W 77. minucie było już pozamiatane. Trzecią bramkę dla Stali, a swoją drugą, zdobył Król, ponownie po asyście Czeleja. Ten ostatni wrzucał futbolówkę, a Król dokładając głowę rozwiał marzenia chełmian o punkcie. Chełmianka odpowiedziała jedynie trafieniem honorowym. Wprowadzony 10 minut wcześniej Kożuchowski z dobitki w 81. minucie ustalił wynik meczu.
Trudni rywale
Podopieczni Artura Bożyka spadli na 7. pozycję w tabeli. A przed nimi teraz trzy bardzo trudne mecze. Już za tydzień spotkanie z Motorem na Arenie Lublin (sobota, 27 października o 16.00), potem do Chełma przyjeżdża KSZO Ostrowiec. Natomiast w 16. kolejce Chełmianka zmierzy się na wyjeździe ze Stalą Rzeszów. Szykują się trzy mecze z mocnymi rywalami, ale wierzymy, że to pasmo porażek zostanie przerwane jak najszybciej. Być może już w najbliższą sobotę w Lublinie, przecież punkty tam faworytowi urywały: Soła Oświęcim i Wisła Sandomierz. Zapraszamy kibiców do Lublina, biało-zielonym na pewno przyda się wsparcie.
O wcześniejszym meczu Chełmianki pisaliśmy tutaj.