W czwartym meczu na własnym boisku kibice ChKS Chełmianka liczyli na trzy punkty. Jednak rywal zaprezentował się z mocnej strony i chełmscy piłkarze zanotowali kolejny remis na swoim koncie.
Goście z Daleszyc do sobotniego meczu zdobyli jedynie 4 punkty, więc teoretycznie mecz miał być dla Chełmianki łatwą przeprawą. Tak jednak nie było, gdyż przyjezdni pokazali się naprawdę dobrze i byli bliżej zwycięstwa niż chełmianie.
W pierwszej połowie piłkarze Spartakusa mieli lepsze okazje – strzały w spojenie i w słupek. Ale nie udało im się pokonać Drzewieckiego.
Dużo więcej się działo po przerwie. W 59. minucie goście objęli prowadzenie. Zza pola karnego mocno uderzył Karol Skrzypek, piłka jeszcze zmieniła kierunek po trafieniu w obrońcę Chełmianki i wpadła do siatki obok bezradnego Damiana Drzewieckiego.
Utrata bramki podziałała na chełmskich piłkarzy niczym zimny prysznic. Jak zwykle niezbędny okazał się Mateusz Kompanicki. Kapitan biało-zielonych postanowił przeprowadzić rajd od połowy boiska, zrobił to w niezłym tempie i trafił na 1:1. Do końca mecz pozostał kwadrans. Obie drużyny nie chciały się pogodzić z wynikiem remisowym, więc próbowały przechylić losy meczu na swoją stronę. Jednak mimo prób z obu stron, wynik nie uległ już zmianie. Niżej notowani w tabeli goście na trudnym chełmskim terenie uzyskali remis, a mogli pokusić się o pełną zdobycz, gdyż po prostu w sobotnie popołudnie byli lepsi niż podopieczni Artura Bożyka.
W tabeli Chełmianka zajmuje 5. miejsce ze stratą zaledwie jednego punktu do liderujących: Wisły Puławy i Hutnika Kraków. Kolejne spotkanie nasi piłkarze rozegrają z Podlasiem Biała Podlaska. Mecz odbędzie się w Piszczacu w sobotę 15 września o 13.00.
Film pochodzi z kanału oficjalnego Chełmianki na serwisie youtube.
O piłce nożnej można też poczytać w dziale „Po męsku”.