Bądź świadomym wyborcą
Koniec podchodów, zaczyna się intensywna kampania wyborcza, w której kandydaci będą Was przekonywać do głosowania na siebie, a my jako redakcja będziemy Was przekonywać do patrzenia kandydatom na ręce, czytania drobnego druku i mówienia „sprawdzam”, za każdym razem, gdy po raz kolejny padnie jakaś absurdalna obietnica.
Po kolei. Już pisałem o tym, że gdy nie ma jeszcze oficjalnie zgłoszonych kandydatów, w Internecie, mediach społecznościowych i lokalnej prasie prezentują kandydatów poszczególnych ugrupowań politycznych.
Co ciekawe, kandydaci coraz częściej zapominają o swojej tożsamości politycznej, startując pod innymi szyldami wyborczymi.
Obecna Pani Prezydent miasta Chełm, Agata Fisz – przewodnicząca lokalnego SLD – mogłaby lub powinna startować rekomendowana przez zarejestrowany Koalicyjny Komitet Wyborczy SLD-Lewica Razem. Kandyduje jednak kolejny raz wystawiona przez Komitet Wyborczy Wyborców „Postaw na Chełm”. Nie dziwimy się, sprawdzony 3-krotnie szyld może być i tym razem szczęśliwy.
Kolejny kandydat, Jakub Banaszek. Opis i banery reklamowe ukazujące się w Internecie wyraźnie mówią, że kandydat na Prezydenta Chełma jest z ramienia Zjednoczonej Prawicy.
Problem w tym, że nie ma zarejestrowanego komitetu o tej nazwie. Najbliższy politycznie do Pana Banaszka jest Komitet Wyborczy Porozumienie Jarosława Gowina (członkiem tej partii jest Pan Banaszek) lub Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość. Z jakiego komitetu będzie startować Pan Banaszek? I co najważniejsze, kto firmuje obecnie publikowane reklamy? Przypominamy że każdy materiał wyborczy powinien być jednoznacznie oznaczony przez kogo jest wydawany.
Trzeci kandydat, bezpartyjna Justyna Manasterska – Raszka, póki co najbardziej elokwentna i przygotowana, startuje jednak z list PSL Porozumienie Społeczne, chociaż wydaje się, że społeczny komitet pasuje najlepiej.
Paweł Białas, radny komitetu obecnej Prezydent stanie do wyborów z ramienia Kukiz’15, z którym związany jest od ostatnich wyborów parlamentarnych.
Jedynie Dariusz Grabczuk – wieloletni radny miejski, kandyduje rekomendowany przez własne ugrupowanie: Platformę Obywatelska w koalicji z Nowoczesną. Godna podziwu wierność ideałom i przekonaniom politycznym.
Może Komitet Wyborczy „Nasz Chełm” wystawi kandydata z nowym spojrzeniem na Chełm, i jego potrzeby? Czy znajdzie się jeszcze kandydat, który spróbuje rozwiązać problemy miasta stojącego między upadkiem i degradacją, a powolnym ale stabilnym rozwojem?
Ale już radni Platformy Obywatelskiej obrażeni na matkę-partię przechodzą na listy wyborcze lewicowej prezydent Agaty Fisz. Również byli działacze PSL poszukali sobie miejsca na listach innych komitetów. Niestety politycy zmieniają barwy klubowe szybciej niż piłkarze. Tyle tylko, że tu nie zdradza się kibiców, a wyborców.
Obietnice wyborcze kandydatów w kabaretowy sposób sparafrazował Grzegorz Gorczyca. Im silniejszy kandydat i większa szansa na zwycięstwo, tym większe obietnice.
Realnie Chełm to miasto upadające i żadne cuda i obietnice nie pomogą. Położenie geograficzne jest najgorsze z możliwych. Chełm to miasto na końcu Unii Europejskiej, dalej jest już Ukraina. Obietnice przebudowy dworca kolejowego i jego otoczenia to działania pozorne. Dworzec pusty, lokale do wynajęcia, pociągów jak na lekarstwo, dwa wagony to duży skład, a nawet ukraińska kolej rezygnuje z dodatkowego pociągu do Chełma. Chełm trzeba naprawić rozsądnymi zmianami, które sprawią, że będą tu chcieli przyjeżdżać ludzie. Dobrze mieć ładny dworzec, ale ważniejsze żeby ktoś chciał na nim wysiąść.
Kolejny kandydat obiecuje 1 miliard złotych na inwestycje w przedsiębiorczość, za tydzień już 500 milionów. Mówię sprawdzam. Jaka to firma: prywatna, państwowa? Trzy lata temu jeden z polityków mamił wyborców budową kopalni węgla kamiennego przez państwową Kompanie Węglową, która w strategii rozwoju nie przewidywała budowy nowych kopalni.
To tylko wycinek obiecanek wyborczych.
Pora, aby wyborcy, mieszkańcy Chełma, powiedzieli „sprawdzamy” i rozliczyli z obietnic wyborczych kandydatów kolejny raz ubiegających się o posady. Wirtualny Chełm w wyborach samorządowych stawia na edukację. Opowiemy dokładnie: jakie mają prawa wyborcy, co robią radni po wyborach, jak wybory wpływają na nasze życie, na nasze pieniądze i podatki.
Możecie mi wierzyć lub nie, ale wybory samorządowe dla mieszkańców takich miast jak Chełm są dużo ważniejsze niż parlamentarne. Poseł czy Senator raz wybrany ze swojego okręgu, wraca tu co kilka lat na wybory, ale zajmuje się na co dzień „wielką polityką” w Warszawie. Natomiast wszyscy wybrani w wyborach samorządowych są tu na miejscu i każdego dnia zajmują się sprawami, które dotyczą nas – mieszkańców i wyborców.
Będziemy przede wszystkim przekonywać dlaczego warto iść na wybory i świadomie wybierać. Wspólnie będziemy analizować programy i obietnice kandydatów, pytać czy są realne. Razem się uczymy, razem pytamy, sami głosujemy.
Wszystkie teksty o wyborach 2018 będziemy publikować w specjalnie przygotowanej pod to zakładce. Marzy nam się, aby w Chełmie padł rekord frekwencji w wyborach. To wyjątkowa okazja, żeby móc świadomie zmienić nasze miasto.
Marek Jaroszek, redaktor naczelny Wirtualny Chełm
Każdy tylko nie obecna prezydent, bo zatopi to miasto swoim rządzeniem. Bez pomysłu , bez polotu, poobsadzane stołki swoimi.