Tonący brzytwy się chwyta
Niedźwiedzia Biznesu temu, kto zamiast zapełniać baseny i sauny tłumami klientów, wpadł na genialny pomysł, jak bezpłatnie wypełnić samochodami pusty po godz. 21.00 parking przed aquaparkiem.
Chełmski Park Wodny postanowił zorganizować na swoim parkingu kino samochodowe. Pierwszy seans zaplanowano 30 lipca (wjazd i wstęp wolny). Prezes parku wodnego chce w ten sposób przekonać mieszkańców, w szczególności tych, którzy jeszcze nigdy nie raczyli zbłądzić pod dach chełmskiego aquaparku (istniejącego od ponad dwóch lat), do kupienia biletu i jego rychłego odwiedzenia.
Owszem, od lat aquaparki i baseny w Polsce kuszą klientów projekcjami filmowymi. Ale w cenie biletu na basen i nie na parkingu, a w wodzie – na materacach lub pontonach.
Chełmski aquapark, proponując darmowe kino samochodowe na parkingu (dla niezmotoryzowanych przewidziano leżaki), pragnie jednocześnie promować kulturę i zachęcać mieszkańców do aktywności sportowej. O gustach i przyjemnościach trudno dyskutować. Zapewne w Chełmie znajdą się chętni do spędzenia ponad dwóch godzin w aucie na parkingu, a nawet na leżakach pośród samochodów. Co kto lubi…
Czy kino samochodowe kogokolwiek jednak skłoni do uprawiania sportu? Wszak u genezy jego narodzin legła otyłość. Seanse samochodowe, które czasy świetności przeżywały w latach 50. i 60. w Stanach Zjednoczonych, wymyślił (i opatentował) w 1933 roku Richard Hollingshead dla swojej matki, która uwielbiała filmy, ale z powodu swojej nadmiernej nadwagi nie mogła ich oglądać w kinie.
Kamirianna
Warto dodac ze koszty emisji zwiazane np z licencja, organizacja, emisjsa pokryje park bez dodatkowego przychodu z tytulu zakupu uslugi. To jest niegospodarnosc publicznych pieniedzy.