Pyszny Chełm

Pyszny Chełm

2

Szumnie przez chełmskie władze zapowiadany i z kościelnych ambon ogłaszany pierwszy miejski Jarmark Wielkanocny (14-18 kwietnia) – niestety – trudno uznać za spektakularną promocję miasta, lokalnego dziedzictwa kulinarnego czy twórczości ludowej.

Kto był, widział jego znikomość w całej okazałości. Nie ma ani tylu chętnych do handlowania przez pięć dni na placu Łuczkowskiego, ani tłumów zainteresowanych kupowaniem. Zabudowane kramy nie pozwalają na atrakcyjne wyeksponowanie oferowanych produktów i nie zachęcają przechodniów do zatrzymywania się i oglądania. Próżno szukać na placu Łuczkowskiego prawdziwie świątecznej atmosfery. Jarmarkowi nie towarzyszą żadne konkursy na palmy czy pisanki, występy czy koncerty. Nie kuszą też żadne kojarzące się z Wielkanocą zapachy.

Może warto, żeby organizatorzy – prezydent Chełma i starosta chełmski – zorientowali się, jak wielkanocne jarmarki wyglądają choćby w Zamościu czy Lublinie? W Zamościu Kiermasz Wielkanocny na Rynku był wprawdzie jednodniowy (14 kwietnia), ale za to jaki. Władze „idealnego miasta” zadbały o konkursy na palmy, pisanki i świąteczne dekoracje. Jarmark uświetniały występy kapel i zespołów ludowych, a na stoiskach swoją twórczość prezentowały nawet szkoły. Zresztą sami zobaczcie i porównajcie…

W Lublinie Kiermasz Wielkanocny zorganizowany przez urząd marszałkowski województwa lubelskiego na placu Zamkowym trwał cztery dni (11-14 kwietnia). Pomyślano nie tylko o koncertach zespołów ludowych, ale również takich atrakcjach, jak wspólne przyrządzanie i degustowanie tradycyjnego żuru oraz baby wielkanocnej, czy pokazach wyplatania koszy wiklinowych.

W Chełmie na miejski Jarmark Wielkanocny, trwający o dzień dłużej od lubelskiego i aż o cztery dni dłużej od zamojskiego, zwyczajnie zabrakło pomysłu.

Może to wszystko przez grzech pychy stolicy Chełmszczyzny? – jak prawie sto lat temu nieco złośliwie zwykł był dowodzić „Chełmski Kurier Ilustrowany”:

„Tak jest, miasto nasze pyszni się sobą, jak kino „Oaza” swoją świetlną reklamą. (…) Pod „Górką” wybudowało „Resursę” i stworzyło… Monte Carlo. W mieście zasadziło na kawałeczku miejsca parę drzew, wykopało sadzawkę i już był pompatyczny „Ogród Miejski”, na „wzór” saskiego ogrodu i Łazienek. (…)

Każde dostojeństwo przewraca po większej części dostojnikom w głowie. Tak też stało się i ze „stolicą” – Chełmem. Postanowiła więc całkowicie zerwać z systemem naśladownictwa innych stolic i powsadzała w ulicę kamienie wielkości ludzkiej głowy, aby tylko mówiono, że takich bruków nie ma w całej Polsce i nigdzie konie dorożkarskie i konie tragarzy tak „pięknie” nie zabijają się na ulicy, jak u nas.(…)

Gnębiony na te wszystkie sposoby człowiek traci z czasem zmysł orientacji i zamiast na dobrą teatralną sztukę czy koncert, biegnie na „łamane sztuki” albo na „czarną magię”. To też „niepołamany” ani nie „czarny”— artysta — na samo wspomnienie Chełma blednieje i mdleje , zaś ,,łamany” cieszy się jakby ujrzał na katafalku swą własną teściową. Albo taki przykład: Idzie sobie wieczorem jeden i drugi mężczyzna ulicą Podwalną i zdaje mu się, że przechodząca tamtędy panienka szkolna, lub cudza żona, a „panienka” mająca swój rodowód w urzędzie zdrowia – to wszystko jedno.(…)

Rozmaite urzędy piszą i piszą, aresztują i zamykają, a ulica Podwalna jest wciąż tylko… ulicą Podwalną, bo tak chce opętana grzechem pychy stolica – Chełm. Pyszni się jak rozgniewany indyk i opowiada, że takich bruków, takich sadzawek, takich rynsztoków, takich sklepów spożywczych i takich… „gabinetów” – daleko i szeroko trzeba szukać po świecie.

Ludzie pychę nazywają grzechem, a Chełm śmieje się z nich i nazywa ją swoją dumą.” (Siedem grzechów głównych m. Chełma, „Chełmski Kurier Ilustrowany”, 8 listopada 1925 r.)

W tej sytuacji pozostaje życzyć chełmianom, by mimo wszystko nie tracili zmysłu orientacji…

Kamirianna

REDAKCJA Redakcja wirtualnychelm.pl pracuje codziennie, aby dostarczyć Ci ciekawe i przydatne treści. Naszym najlepszym wynagrodzeniem jest Twoje zaangażowanie – udostępniaj proszę nasze teksty na Facebooku i buduj z nami społeczność wirtualnego Chełma!

Comment(2)

  1. gdyby to Fiszowa robia bylyby och i achy, a tak jedyne co to krytykowac potraficie, Cieszyc sie nalezy ze Ratus chcial cos robic na rzecz Chelmian, malkotenci jak „Wirtualny Chelm” beda zawsze malkontami dodatkowo nie przebierajacymi w srodkach by dyskredytowac obecnych wlodarzy miasta- szkoda ze przez ota nie 12 lat to udawali strusia we wszystkim .

  2. jak widac krytczne spojrzenie na tekst redakcji „Wirtualnego Chelma sie nie podoba”- mnie cieszy ze ,miasto wystapilo z inicjatywa ,porownanie do Lublina czy Zamoscia bezsensowane, a ta zawoalowana krytka pod adresem Ratusza to frazesy, ale gdyby to p.Fisz robila to chwalibyscie ile wlezie. Macie podwojna morlanosc przyslowiowego Kalego i boicie sie jakiekolwiek krytyki? zalosne

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *