Obudzili Chełm?

„30 lipca obudziliśmy Chełm. Letnie Kino Samochodowe zgromadziło ponad 120 aut” – głośno odtrąbiono sukces klaksonami samochodowymi na oficjalnych fanpage’ach Miasta Chełma i Chełmskiego Parku Wodnego.

Konfrontując wirtualny hurraoptymizm z chełmską rzeczywistością: w środowe południe na parkingu samochodowym tłoku nie było (co widać na załączonym obrazku). Albo więc chełmianie lubią sobie pospać, albo promowanie aquaparku generującego ponadmilionowe straty poprzez zamykanie go 2 godziny wcześniej (o godz. 20.00) w celu zorganizowania na parkingu kina samochodowego znacznie większej frekwencji na basenach w godzinach przedpołudniowych (a o to głównie idzie) Chełmskiemu Parkowi Wodnemu raczej nie przysporzy.

Co do kina samochodowego, to jest to jakaś atrakcja (bezpłatna!) w mieście, w którym na nadmiar rozrywek nie można narzekać. Organizatorom udało się zapełnić parking samochodami i początkowo nawet zabrakło miejsc dla wszystkich chętnych. Ale albo film nie wszystkim widzom przypadł do gustu, albo dźwięk był zbyt trudny do wytrzymania (specyfika kina samochodowego), bo kwadrans po 22.00 pierwsze auta nieśmiało zaczęły odjeżdżać. Kilka minut później z wolnymi miejscami na parkingu nie było już problemu. Ilu widzów wytrwało do końca seansu? Nie wiemy. Nam się to nie udało. Jednak ścieżka dźwiękowa filmu prześladowała nas aż do parku miejskiego.

Kamirianna