30 lat temu rozpoczęło pracę Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Przez te trzy dekady miało ono wpływ na życie tysięcy ludzi na całym świecie. Tym bardziej napawa dumą, że na mapie Stowarzyszenia w Polsce, Chełm zajmuje wyjątkowe miejsce. Tu, w oddziale „Wspólnoty”, pracujemy już 25 lat i dołożyliśmy solidną cegiełkę pod fundamenty tej pięknej organizacji, która łączy wszystkich Polaków na świecie.
Wspomnienia Marka Jaroszka, Prezesa chełmskiego oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”
Tradycyjne związki Chełma i regionu z Wołyniem oraz wzajemna bliskość i serdeczność przygranicznych kontaktów, zwłaszcza z zamieszkałymi tam rodakami, dały impuls do powołania grupy inicjatywnej skupionej wokół senatora Witolda Grabosia. Pomysł szybko obrano w konkretne ramy, a ostateczna decyzja o powołaniu oddziału zapadła 21 stycznia 1995 roku na posiedzeniu Rady Krajowej. Niespełna trzy tygodnie później – 15 lutego – odbyło się pierwsze Walne Zebranie członków Chełmskiego oddziału „Stowarzyszenia Wspólnota”. Prezesem został ówczesny senator, Witold Graboś. Rok później, na kolejnym, Nadzwyczajnym Walnym Zebraniu członków w marcu 1996 r. wybrano na prezesa senatora Piotra Miszczuka (†). Pełnił on tę funkcję do 28 grudnia 2004 r. Od tego czasu, to ja przejąłem stery i kontynuuję misję jako prezes chełmskiego oddziału.
25 lat działalności chełmskiego oddziału to setki historii, które są powodem do wzruszeń i dumy. Chociaż podsumowując ćwierć wieku pracy, mamy do przewertowania dziesiątki list, tabel czy raportów, to tak naprawdę za każdą cyfrą w tabeli kryje się historia człowieka, w którego życiu pojawiła się Wspólnota Polska.
Gdy cały świat mówi po polsku
Gdyby sięgnąć do liczb, to na koniec 2019 roku, zgodnie ze Statutem Stowarzyszenia oddział liczył 120 członków. Oddział najczęściej współpracował z Ukrainą, Białorusią i Litwą, gdzie szczególnie promowaliśmy kulturę ojczystą wśród środowisk polskich w tych rejonach.
Międzynarodowa współpraca doprowadziła nie tylko do zacieśnienia kontaktów z Polakami na wschodzie, ale i również do wypracowania pełnych sympatii stosunków z władzami administracyjnymi i służbami granicznymi Ukrainy i Białorusi. Dobre kontakty graniczne oraz stała baza szkolno-dydaktyczna we Włodawie pozwala na organizację letnich pobytów edukacyjnych dla dzieci we współpracy z innymi partnerami.
Lata wyjazdów przyniosły także doskonałe porozumienie ze strażą graniczną i służbami celnymi Polski i Ukrainy. Właściwie nie było sytuacji aby nie służyli oni pomocą przy przekraczaniu granicy. Nadbużański Oddział Straży Granicznej został odznaczony złotym medalem Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, symbolicznym podziewaniem Polaków ze Wschodu . Pamiętam wakacje, kiedy granica polsko-ukraińska była zamknięta tylko dla przejazdu dzieci polskich z Ukrainy. Bez problemu wjechało 11 polskich autokarów, odebrało dzieci, zrobiono błyskawiczną odprawę celno-graniczną i tak zaczęły się ich wymarzone wakacje w Polsce.
W tej działalności liczą się ludzie.
Szczególne miejsce w sercu każdego członka stowarzyszenia mają właśnie pobyty edukacyjne i szkoleniowe dla dzieci i młodzieży polskiej z Ukrainy, Białorusi i Litwy. Jako oddział przyjęliśmy ponad 6000 polskich dzieci z 25 krajów świata. Chociaż z perspektywy prezesa oddziału, to nic innego jak dobrze wypełnione zadanie, to jednak widok dzieci z różnych krajów i kultur uczących się wspólnie języka polskiego zostanie w pamięci na zawsze. To właśnie z myślą o takich inicjatywach zakładano 25 lat temu oddział.
Przystanek do Unii Europejskiej
Od lat budujemy dobre kontakty, dzięki którym możemy więcej zdziałać. Współpraca z uczelniami dała nam szansę na sprowadzanie studentów polskiego pochodzenia z Ukrainy i Białorusi. Zespoły Pieśni i Tańca „Uherzacy”, Ziemi Hrubieszowskiej, Zespół Tańca Ludowego “Polesie”, Włodawiacy uświetniły organizowane obchody Dnia Niepodległości Polski czy inne wydarzenia kulturalne. Niektóre przedsięwzięcia nawet jeśli nie wydają się ogromne, przynoszą naprawdę wspaniałe efekty. Przez lata pracy, przeszliśmy od pierwszych lekcji języka polskiego czy też ,niedzielne szkółek” w bibliotekach przy polskich towarzystwach do wielu studentów, którzy dzisiaj uczą się na polskich uczelniach.
Doskonale pamiętam jak w latach 90-tych organizowaliśmy pierwsze zajęcia z języka polskiego dla dzieci. Odwiedzaliśmy pierwsze cmentarze wołyńskie, zajmowaliśmy się sprzątaniem i renowacją grobów. Ściśle współpracowaliśmy Kościołem Katolickim w odzyskiwaniu i odbudowie świątyń lub niosąc pomoc humanitarną dla księży i wiernych. To było pracowite ćwierć wieku.
Nasi koloniści, studenci to dziś dyplomaci, nauczyciele, lekarze, prawnicy, przedsiębiorcy. Ludzie których znamy z ciężkich czasów lat 90-tych,rewolucji pomarańczowej czy majdanu. Dziś Oddział Stowarzyszenia w Chełmie to przystanek do Unii Europejskiej – pomocna dłoń w nauce, pracy, biznesie, współpracy z Polską.
Ostatnie lata działalności oddziału to przede wszystkim szkolenia i pomoc Polakom ze wschodu w uzyskaniu pracy, kart pobytu, zakładaniu firm i osiedleniu się wraz z rodzinami w Polsce. graniczne położenie oddziału daje możliwość pozyskiwania partnerów, szkół, samorządów, instytucji kultury. Wspólne projekty edukacyjne, wymiana młodzieży, wymiana kulturalna.
Dzisiaj oddział w Chełmie to ważny przystanek do Unii Europejskiej dla ludzi z całego świata.
Marek Jaroszek
Prezes chełmskiego oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”